piątek, 10 sierpnia 2012

Płot Narodowy



Ma około 2 km długości, jest wysoki na 2,5 m, otacza Stadion Narodowy – PŁOT. Początkowo miał być tymczasowy, ale teraz już wiemy, że jednak zostanie. Jest symbolem – grodzenia przestrzeni publicznej, braku zaufania i bezpieczeństwa, oraz idącej na przekór historii tendencji, zgodnie z którą współczesne miasta stają się coraz mniej otwarte.

Dawniej budowano mury miejskie, które miały chronić mieszkańców przed zewnętrznym zagrożeniem. Teraz ogrodzenia – dodatkowo nadzorowane przez prywatną ochronę i setki kamer – są wznoszone wewnątrz miast, grodząc i niszcząc ich społeczną tkankę. Są odpowiedzią na strach, brak zaufania do sąsiadów i najbliższego otoczenia i niewiarę w to, że bezpieczeństwo może jeszcze zapewnić państwo. Paradoksalnie łatwiej powierzamy to zadanie kamerze czy nieznanemu ochroniarzowi.

Na przekór tej tendencji Fundacja Panoptykon rozpoczyna akcję Płot Narodowy. Wyobraźmy sobie, że ogrodzenie wokół Stadionu Narodowego zostaje rozebrane. Co można z nim zrobić? Kładki dla pieszych nad Wisłą, wieszaki, półki na książki, place zabaw, stojaki na rowery… a może lepiej sprzedać Chinom i zwiększyć polski PKB?

Włączcie się do zabawy! Potraktujmy ją jak improwizowane konsultacje społeczne, których wyniki przekażemy władzom Warszawy. Może jednak uda się przekonać decydentów, że płot wokół Stadionu Narodowego warto rozebrać? Dla dobra społecznego. Z drugiej strony, już sama dyskusja o tym, jak powinno wyglądać i działać dzisiejsze miasto, ma wielką wartość. Porozmawiajmy o jego otwartości, kształcie przestrzeni publicznej i bezpieczeństwie, które można zapewnić w sposób nie grodzący wspólnej przestrzeni. Czekamy na Wasze pomysły!

Jak możecie się włączyć?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz